Książka „Toksyczni rodzice” autorstwa Susan Forward wpadła w moje ręce z polecenia pewnej wykładowczyni. Nie była to typowa literatura podstawowa, ani uzupełniająca. Książka jest napisana przystępnym tekstem, który w zasadzie może przeczytać każdy z nas. Jest to pozycja, która najbardziej pomoże osobom, które wychowały się w toksycznych rodzinach.

Książka, która pomoże ci zrozumieć, dlaczego źle się czujesz w relacjach.
Toksyczni rodzice autorstwa Susad Forward
Autorka pokazuje, jak oddziałują na nas samych zachowania rodziców, toksycznych rodziców i jak my przekładamy je na własne relacje z innymi ludźmi. Nie jest to pozycja, dzięki której poznamy największe traumy życiowe poszczególnych osób, a dość częste sytuacje, wśród których się obracamy.
Krytyka, żarty, nadmierna kontrola, manipulacja, czy przemoc na tle fizycznym, psychicznym i seksualnym. To wszystko zmieszczone w niecałe 400 stron. Autorka bazuje na własnym doświadczeniu terapeutki, historie, a raczej krótkie studia przypadków, które zaprezentowała w swojej książce, są prawdziwe.
Czy każdy z nas ma w sobie coś z rodzica?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony zostaliśmy wychowani na pewnych wzorcach, nasze rodziny przekazywały nam swoją wiedzę, poglądy i przekonania. Dla małego dziecka to rodzic jest autorytetem, tak w końcu przebiega socjalizacja pierwotna.
Jesteśmy w małej bańce, która zaczyna pękać wraz z wejściem w nowe środowisko, np. szkolne. Otaczamy się większym gronem, słyszymy rzeczy, których do tej pory nie słyszeliśmy we własnym domu. Uczymy się na własnych błędach, często zmieniamy swoje autorytety. Czasami też dowiadujemy się, że rodzice robią coś złego względem nas. Coś, co oni uważają za normalne wychowanie. I właśnie w tym momencie ukazuje się druga strona odpowiedzi na pierwsze pytanie.

„Nie mogę mówić źle o swoim rodzicu, on robił to dla mnie, dla mojego szczęścia”
Wraz z wiekiem zaczynamy dojrzewać, wchodzić w kontakt z innymi ludźmi i tym samym tworzyć własne poglądy i wartości, odrzucając poprzednie, które uważamy za szkodliwe, czy toksyczne. Wiele osób uważa, że odcięło się od swoich toksycznych rodziców lub ograniczyło kontakt do tego stopnia, że wcale na nich nie wpływają. Czy jest to prawda?
Zakłamany obraz rodzica w oczach wielu ludzi
Wyparcie to słowo, które jest w tym momencie słowem kluczowym. Zadajcie sobie pytanie, ile razy broniliście osoby dla was tak ważnej, że aż sami finalnie zastanawialiście się, czy robicie dobrze? Susan Forward w swojej książce podaje kilka przykładów, które są najczęstszymi zdaniami, wypowiadanymi przez skrzywdzone wcześniej dzieci:
- „Ojciec krzyczał na mnie tylko dlatego, że matka nie dawała mu spokoju”.
- „Mama piła tylko dlatego, że była samotna. Powinienem był częściej zostawać z nią w domu”.
- „Ojciec bił mnie, ale on nie chciał mnie zranić. Chciał mi tylko dać nauczkę”.
- „Mama nie zwracała na mnie nigdy uwagi, ponieważ była bardzo nieszczęśliwa”.
Szukamy wytłumaczeń, zwalamy winę na siebie, robimy to wszystko nieświadomie, chociaż pewna część nas i tak zna prawdę.
Toksyczni rodzice – prawdziwe historie
Autorka „Toksycznych rodziców” przedstawia wiele przykładów, ilustrujących toksyczne relacje swoich pacjentów z rodzinami. Na potrzebę tego artykułu skupimy się na dwóch z nich:

Rodzic nieobecny – historia Louise
Louise to 40-letnia kobieta, która jest w trakcie trzeciego rozwodu. Na terapię zgłosiła się wskutek nalegań swojej córki. Louise stwierdziła, że zawsze wybiera nieodpowiednich mężczyzn. Na początku każdego związku jest wspaniale, jednak nie trwa to długo.
W rozmowie z terapeutką Louise przyznała, że jej ojciec zostawił ją, kiedy ta była jeszcze dzieckiem. Louise idealizowała postać swojego ojca, który w jej oczach zostawił ją i matkę przez to, że mama była chora. Latami tęskniła za jedynym mężczyzną w swojej rodzinie, przez co narodziła się w niej nienawiść do płci męskiej.
Louise przenosiła swój gniew i nieufność ze swojego ojca na swoich partnerów. Działała nieświadomie, chociaż jej opinia na temat mężczyzn od razu sugerowała, że mówi ona o swoim ojcu, niżeli o byłych partnerach: „To są nędzni łajdacy… wszyscy, co do jednego. Nie można im zaufać. Zawsze odwrócą się od ciebie. Mam dosyć bycia wykorzystywaną”.
Rodzic kontrolujący – historia Jonathana
Jonathan to 50-letni kawaler, właściciel firmy oprogramowania komputerowego. Jonathan jest samotnym paranoikiem, który ucieka od każdej kobiety w swoim życiu. Kiedy jest z kimś blisko, ogarnia go panika i decyduje się na zerwanie kontaktu.
„Gdyby mogła, oddychałaby za mnie”
Powodem tego zachowania Jonathana jest jego matka, która żyje jego życiem, ma obsesje na punkcie jego spraw sercowych i próbuje, jak najszybciej zorganizować mu ślub. Jonathan marzy o małżeństwie, ale przez matkę przyjął pozycję, którą Susan Forward nazwała autodestrukcyjnym buntem. Jonathan tak bardzo nie chciał spełnić oczekiwań matki, że zapomniał o własnych celach i marzeniach, od których po czasie zaczął uciekać.
Toksyczni rodzice – jak radzić sobie z ich wpływem na nasze relacje?
Jednym z kluczowych sposobów na poradzenie sobie z wpływem toksycznych rodziców na nasze relacje jest nauczenie się ufać samemu sobie. Kiedy jesteśmy dziećmi, aprobata lub dezaprobata rodziców jest dla nas wyznacznikiem tego, czy jesteśmy dobrzy, czy źli. Cena, jaką płacimy za ich aprobatę, to wyrzeczenie się własnego sposobu patrzenia na świat. W ten sposób przyjmujemy fałsz za prawdę.

Najczęstszym przejawem pogardy jest sarkazm, drwiny, wyśmiewanie, upokarzające komentarze.
Więcej w artykule: 4 zachowania, które skutecznie niszczą Twój związek
Jako dorośli możemy nadal godzić się na takie wyrzeczenia. Jednak dzięki pracy nad sobą możemy zmienić źródło ocen z rodziców na samych siebie. Uczymy się ufać swojej własnej percepcji, nawet jeśli rodzice nie akceptują tego, co robimy.
Toksyczni rodzice często nie są w stanie zaakceptować zmian. Przerażają ich wszelkie zmiany, ponieważ oznaczają one utratę kontroli. Dlatego ważne jest, abyśmy nie uzależniali swojego szczęścia od ich aprobaty. Proces budowania niezależności i samookreślenia nie jest łatwy. Będziemy się potykać, popełniać błędy i odczuwać niepokój. Jednak to jest cena, jaką musimy zapłacić, aby odzyskać swoją wolność. Gdy uda nam się uzyskać większą kontrolę nad swoimi relacjami z rodzicami, wszystko zmieni się diametralnie. Osiągniemy wolność, by cieszyć się własnym życiem.
Wpis powstał na podstawie książki „Toksyczni rodzice” autorstwa Susan Forward. Jeśli interesuje Cię temat toksycznych rodziców i ich wpływ na aktualne relacje, koniecznie po nią sięgnij!
Artykuł upiększają zdjęcia autorstwa Limuela Gonzalesa w ramach licencji Creative Commons Zero.

Patryk Kamiński
autor artykułu
Cześć! Jestem Patryk – student psychologii z ciekawości i pasji do ludzkich zachowań. W przyszłości chciałbym poszerzyć swoją wiedzę o obszary seksuologii, psychodietetyki, a także pedagogiki, aby mieć większą wiedzę i dzięki temu bardziej kompleksowo wspierać innych. Po godzinach oddaję się pasji do literatury i podróżowania.